sobota, 3 stycznia 2015

Antystresowa terapia sztuką

Przed nami kolejne wolne dni, które być może warto wykorzystać, między innymi na autoterapię (autoterapia to zbiór metod mających nam pomóc w samodzielnym pokonywaniu schorzeń i nieprzyjemnych dolegliwości). Tym razem polecam kolorowanki jako niezwykle interesujący i skuteczny sposób dla wszystkich zestresowanych (ale nie tylko...) osób.

Pozdrawiam i życzę miłego kolorowania... malowania... i innych kreatywnych form spędzania wolnego czasu na progu nowego roku i przez dalsze jego dni

Małgorzata Podniesińska, psycholog
+48 733 580 723

Dorośli Francuzi oszaleli na punkcie kolorowanek. Lek na stres?

 

Zestresowani? Zapomnijcie o terapii, jodze i medytacji, jeśli chcecie pokonać stres, sięgnijcie po... kolorowanki! Tak przynajmniej twierdzą Francuzi, którzy oszaleli na punkcie obrazków do kolorowania dla dorosłych. Zapewniają, że to naprawdę działa, a wydawcy liczą zyski. Czy trend przyjmie się w Polsce?


Przepis na sukces: połączenie słów "antystresowe" i "terapia sztuką" na okładce książki. Kolorowanki dla zestresowanych dorosłych sprzedają się we Francji lepiej niż książki kulinarne. Oczywiście pudełko kredek i kolorowanka kosztują mniej niż godzinna sesja u psychoterapeuty, co rzeczywiście może zmniejszać poziom stresu, jednak skuteczność takiej "terapii" polega, zdaniem jej entuzjastów, na czymś innym. Na czym?
Kredki w dłoń!
O tym, że wspomniana kombinacja słów to dobre marketingowe zagranie, świadczyć może francuski wynik sprzedaży kolorowanki "Secret Garden: An Inky Treasure Hunt and Colouring Book", wydanej pierwotnie w Wielkiej Brytanii. Francuski wydawca, Marabout, dodał do tytułu wyrażenie "anti-stress". Efekt? 350 tysięcy sprzedanych egzemplarzy książki, co w krótkim czasie dało wynik o wiele wyższy niż na Wyspach.
Cynthia Riviere, administratorka jednej z wielu facebookowych grup zrzeszających fanów antystresowych kolorowanek, twierdzi na łamach "The Telegraph", że kolorowanie pomaga jej na ból głowy. "Koncentruję się, mój oddech się uspokaja i ogarnia mnie wielki spokój" - relacjonuje 35-letnia gospodyni domowa z Arles. Koloruje codziennie przez godzinę.
Czytaj więcej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz