Jeśli nawet chwilowo nie radzisz sobie z życiem szukanie pomocy u psychologa czy psychiatry to nie żaden wstyd. To akt odwagi. |
"(...) Wiem jedno, że kiedy wychodziłam z pierwszej wizyty, miałam ogromne poczucie, że zrobiłam coś dla siebie. Że próbuję się ratować. A to dodawało siły i wiary. (...)"
Cały tekst:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz