czwartek, 30 czerwca 2016

KOLOROWANKI - sentymentalny powrót do beztroskiego dzieciństwa, czy... coś więcej?

Kolorowanki/malowanki kiedyś domena dzieciństwa – dzisiaj zajęcie dające szczęście
i radość również osobom dorosłym…     



Koloromania, czyli niezwykle silne zainteresowanie osób dorosłych kolorowankami, które jeszcze do niedawna były domeną dzieci. Kolorowanki dla dorosłych wyróżniają się większą ilością szczegółów pozwalających dłużej utrzymać uwagę przy tej na pozór dziecinnej czynności. Obecnie trudno powiedzieć czy to jedynie chwilowa moda, czy być może kolejny sposób na skuteczne poradzenie sobie z lękiem, depresją, stresem i egzystencjalnym lękiem. Pomimo, iż niewiele jest jeszcze naukowych badań na ten temat, to te, które są potwierdzają fakt, iż kolorowanki mogą wspierać proces leczenia stresu pourazowego PTSD, (co jest
wykorzystywane między innymi w pracy z amerykańskimi weteranami wojen w Afganistanie i Iranie) oraz obniżać stres egzaminacyjny
u studentów.    

Za wcześnie jeszcze aby jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy tak obecnie modne kolorowanki, mogą być lekiem na stres. Niemniej jednak można wysnuć pewne logiczne wnioski, kiedy odniesiemy się do faktu, że najlepszym lekarstwem na stres jest relaks, czyli wejście w stan odprężenia. W tym stanie wytwarzane są mózgowe fale typu alfa związane z uczuciem spokoju i
relaksacji. Natomiast, kiedy jesteśmy wystarczająco zrelaksowani potrafimy skutecznie radzić sobie nawet z największymi problemami przed jakimi stawia nas życie.           

Niezależnie od tego, do jakich jeszcze wniosków dojdą badacze zgłębiający fenomen kolorowanek, nikt nie ma wątpliwości, że podjęcie prostej czynności kolorowania stanowi doskonały trening dla wielu struktur naszego mózgu, odpowiedzialnych między innymi za koncentrację, emocje, wrażliwość czy wyobraźnię. Tymczasem ludzie obdarzeni dużą wyobraźnią (jak twierdzą badacze, na przykład Elner i Alice Green) są bardziej odporni psychicznie, odznaczają się kreatywnością i większą równowagą społeczną, bardziej akceptują siebie, są mniej spięci i przejawiają większą skłonność do rozwiązań kompromisowych.      

Niektórzy są zdania, że kolorowanka i pudełko kredek bądź kolorowych cienkopisów kosztuje mniej niż godzinne spotkanie z terapeutą, jednak ta kwestia mogłaby być dyskusyjna... Yves Saint Laurent wydał kolorowankę, podobnie, jak Hermes, który oferuje 12 stron za 160 dolarów.

Nie ulega natomiast wątpliwościom fakt, że entuzjaści tego typu „terapii” przede wszystkim mają w czym wybierać. Na samym Amazon.com można znaleźć ponad trzy tysiące tytułów kolorowanek dla dorosłych, a niektóre pojawiają się na ich liście bestsellerów. Nieco mniejsza (ale również bogata) jest oferta naszych rodzimych sklepów – jak choćby propozycje Świata Książki czy Empiku.     

Wprawdzie podobno szał na klasyczne kolorowanki mamy już za sobą, jednak wydawcy wciąż szukają nowych sposobów na urozmaicenie tej formy relaksu. I… jak pokazują nowe wydania udaje im się to znakomicie. Przykładem mogą być kolorowanki, w których zamalowywanie poszczególnych szczegółów następuje dopiero po połączeniu ponumerowanych kropek (niekiedy nawet 30 000 tysięcy!) tworzących spójną całość lub trzymanie się kolorów oznaczonych kolejnymi numerami.  
W tym miejscu chciałabym podzielić się z Państwem, jak pomocna i ważna w pokonywaniu wielu problemów natury psychicznej/psychologicznej może być czynność kolorowania dla niektórych osób (chociaż innym może wydawać się ona nawet bezsensowna…). Oto wypowiedzi niektórych
klientów i pacjentów z mojej psychologicznej praktyki, którzy aktywnie „uprawiają” kolorowanie. Do najczęściej pojawiających się należą: Choć na chwilę odłączam się od swoich natrętnych myśli; To czas, kiedy zapominam o wszystkich trudnych problemach, które przeżywam; Kiedy zanurzam się w kolorowanie, zewnętrzny świat  przestaje istnieć – czuję, że całym sobą jestem w innym wymiarze, co bardzo mnie odpręża; Czuję, że mój umysł i moje ciało stają się zrelaksowane; Wiem, że wyciszam swoje emocje – gniew i złość jakby nigdy nie istniały…; Mój smutek i przygnębienie rozpływa się, jak mgła; Czuje się spokojna i zrelaksowana –znów jestem szczęśliwa.         

Ponadto, kolorowanie zapewnia nam dodatkową korzyść – przenosi nas z powrotem do beztroskich
i łatwiejszych czasów naszego dzieciństwa. To zajęcie nie tylko pozwala zapomnieć o przeżywanym bólu i cierpieniu, ale także generuje poczucie dumy i podnosi poczucie własnej wartości z powodu stworzenia czegoś pięknego, nowego i niepowtarzalnego. Zanurzenie się w rytm kolorowania koi
i uspokaja nie tylko myśli, ale również emocje, ciało i zachowania. Tego typu doświadczenie może stanowić bardzo skuteczny element wsparcia dla pacjentów borykających się z wieloma problemami natury psychicznej i psychologicznej.   


Małgorzata Podniesińska      
specjalista psychologii klinicznej

psychologwroclaw.pl@gmail.com      



2 komentarze:

  1. Potwierdzam. Mi kolorowanie naprawdę bardzo pomogło w ustabilizowaniu swojego życia i zwolnieniu nieco tempa. Polecam spróbować wszystkim zabieganym, zestresowanym i nadmiernie obciążonym presją. I co ciekawe wcale nie trzeba kupować kolorowanek bo całkiem sporo jest ich darmowych w internecie. Ja korzystam głównie z E-kolorowanki.eu ale są też inne. Tak czy siak grunt to spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie jest wiedzieć, że są jeszcze psychologowie, którzy pochylają się nawet nad tak niekonwencjonalnymi obszarami ludzkich aktywności jak kolorowanie. Musisz być świetnym psychologiem:)

    OdpowiedzUsuń