wtorek, 20 sierpnia 2013

Recepta na przetrwanie

Co właściwie należy rozumieć przez pojęcie „tragiczny optymizm”?

Viktor Frankl, (twórca pojęcia i twórca logoterapii) uważa, że człowiek pozostaje optymistą na przekór tzw. „tragicznej trójcy” (jak nazywa ją logoterpia), na którą składają się aspekty ludzkiej egzystencji wyznaczane przez: (1) ból, (2) winę i (3) śmierć.

Według doktora Frankla, „mówienie o życiu tak na przekór
wszystkiemu” zakłada, że życie zachowuje swój potencjalny sens w każdych okolicznościach, nawet tych najbardziej nieznośnych. Co sugeruje, że człowiek ma zdolność do kreatywnego przekuwania negatywnych stron życia na coś pozytywnego i konstruktywnego. Liczy
się przede wszystkim to, aby jak najlepiej wykorzystać daną sytuację. „Jak najlepiej” równa się jednak temu, co po łacinie wyrażamy słowem optimum – stąd też mowa o tragicznym optymizmie w obliczu tragedii oraz w kontekście ludzkiego potencjału. Potencjału który jest  w stanie w swym najpełniejszym wymiarze zmienić cierpienie w sukces i osiągnięcie człowieka,
w winie odnaleźć szansę przemiany na lepsze oraz w przejściowości życia dostrzec motywację do odpowiedzialnych działań.

Nie należy jednak zapominać, ostrzega Frankl (2009), że „optymizm nie jest czymś, czym da się sterować lub co pojawia się na zawołanie. Nie można też zmusić się do bezkrytycznego optymizmu wbrew wszelkim okolicznościom i nadziei. Wszystko zaś, co dotyczy nadziei, jest również prawdą w przypadku dwóch pozostałych elementów naszej „trójcy”, jak że ani wiara, ani miłość nie poddają się ludzkim rozkazom”.
Tymczasem człowiek, którego poszukiwania sensu zostaną zwieńczone sukcesem, nie tylko staje się szczęśliwy, ale także zdobywa umiejętność radzenia sobie z cierpieniem.

Praca Człowiek w poszukiwaniu sensu, autorstwa Viktora Frankla to ponadczasowa recepta na przetrwanie… Książka równie mądra, jak i poruszająca oraz przynosząca wielki, wewnętrzny spokój. To inspirujący dokument, pióra niezwykłego człowieka. Człowieka, który był w stanie nie tylko usłyszeć głos nadziei na samym dnie otchłani… ale również odkryć do czego zdolny jest człowiek, który nagle uświadamia sobie, że „nie ma nic do stracenia, nic poza własnym życiem, tak absurdalnie odartym z wszelkiej godności”. Ratunkiem okazuje się chłodna, obojętna ciekawość własnego losu. Wkrótce potem pojawiają się strategie służące podtrzymaniu nędznych resztek własnego życia, choć szanse na przeżycie są bliskie zeru…


Oprac. Małgorzata Podniesińska, psycholog
+48 733 580 723


Frankl, V. E. (2009). 
Człowiek w poszukiwaniu sensu. Warszawa: Wydawnictwo Czarna Owca. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz