poniedziałek, 25 listopada 2013

Postawy rodzicielskie nie muszą być niezmienne...

Swoje dziecko traktujesz jak wyłączną własność, z którą możesz zrobić wszystko, co tylko przyjdzie Ci do głowy... czy raczej jesteś ciepły, wrażliwy i pełen wsparcia... a może wolisz mieć zawsze święty spokój... i... pozwalasz córce/synowi na wszystko, byleby tylko nie być proszonym o współuczestnictwo w jego zabawie...
Być może, kiedy skonfrontujesz tutaj, jak jest w Twoim przypadku, podejmiesz decyzje dotyczące zmiany dotychczasowej postawy rodzicielskiej. Czasem warto...!


Typologia rodzicielskich postaw


Powszechnie wiadomo, że postawy rodzicielskie warunkują określony styl wychowania  w rodzinie. Tymczasem styl wychowania ma zasadniczy wpływ na prawidłowy lub zaburzony rozwój każdego dziecka - jego zachowanie i emocje.
Anne Roe i Marvin Siegelman (1963), uwzględniając typologię naczelnych  i cząstkowych zachowań rodzicielskich opisali charakterystyczne postawy rodzicielskie. Postawy przedstawione w poszczególnych kategoriach kształtują zarówno rodzaj stylu wychowania wybrany przez rodziców w procesie rozwoju, jak  i osobowość ich dzieci. Badacze opisują pięć postaw rodzicielskich (Kowalski, 1983):

 (1)  Postawa kochająca (Love - L) - rodzice zapewniają dziecku serdeczną, pełną  ciepła  i  miłości  atmosferę. Przejawiają duże zainteresowanie  dzieckiem  i  jego problemami. Zawsze chętnie przychodzą mu z pomocą. Jednak robią to w sposób dyskretny, bez zbędnej ingerencji. Zarówno matki, jak i ojcowie stosują metodę perswazji. Rodzice używają zarówno kar (ale unikają karania), jak i pochwał (lecz nie faworyzują nikogo z rodzeństwa). Córka/syn śmiało zwraca się do rodziców o pomoc ponieważ ma do nich zaufanie. Dziecko może również liczyć na odwiedziny przyjaciół w swoim domu i miłe zorganizowanie im czasu przez rodziców.

(2)  Postawa wymagająca (Demand - D) - rodzice reprezentujący tego typu postawę są wobec dziecka bardzo wymagający w wielu dziedzinach (na przykład względem obyczajów czy nauki). Ustalają ścisłe zarządzenia i oczekują bezwzględnego ich przestrzegania (nie tolerując wyjątków). Oczekują ciągłego zajęcia przez dziecko jakimiś praktycznymi czynnościami. Ustalają liczne kary i ingerują (ograniczają)  w przyjaźnie dziecka. Nie przejawiają zainteresowania, czy zrozumienia odczuciami swoich córek/synów. Są wobec nich dominujący, despotyczni i nie zwracają uwagi  na ich opinie.  

 (3)  Postawa ochraniająca (Attention - A) - dla rodziców, których charakteryzuje taka postawa zainteresowanie dzieckiem jest sprawą najważniejszą. Są wobec niego wylewni uczuciowo, traktują córkę/syna w sposób uprzywilejowany i bardzo pobłażliwy. Pomimo, że sami dobierają dziecku kolegów i przyjaciół zabraniają mu wzajemnych odwiedzin. Izolację dziecka tłumaczą troską przed doświadczeniami mogącymi przynieść córce/synowi rozczarowanie, nieadekwatne samopoczucie i niepokój,  a nawet (jak sami twierdzą) krzywdę.   

(4)  Postawa odrzucająca (Reject - R) - bywa, że rodzice reprezentujący ten rodzaj postawy mogą odrzucać dziecko, jako osobę. Trudno jest im zaakceptować fakt, że ich córka/syn myśli i zachowuje się jak dziecko (brak im akceptacji dla tak zwanej „dziecięcości”). Wobec własnych dzieci przejawiają emocjonalny chłód oraz wrogie ustosunkowanie (wyśmiewają się z niedoskonałości dziecka czy trudności, z którymi boryka się lub stara uporać). Matki i ojcowie najchętniej zatrzymują dziecko w domu  i zabraniają w nim odwiedzin kolegów czy przyjaciół córki/syna. Odrzucający rodzice nie biorą pod uwagę punktu widzenia dziecka lub jego zdania. Są zainteresowani ustalaniem określonych zarządzeń pod adresem córki/syna, jednak nie w celu wychowania, ale aby ochronić siebie przed ich prośbami. W ten sposób skutecznie ograniczają wzajemne relacje.

 (5) Postawa liberalna (Casual - C) - rodzice przejawiający ten rodzaj postawy traktują dziecko, jako jeden z elementów sytuacji, w której sami się znajdują. Nie przejmują się dzieckiem i nie mają w związku z nim planów czy marzeń. Zainteresowanie dzieckiem przejawiają dopiero, kiedy sami nie zajmują się czymś innym. Dziecko praktycznie jest pozostawione samo sobie. Zarówno matki, jak i ojcowie nie starają się poświęcać swojego czasu lub określonych wysiłków zmierzających do wychowania córki/syna. Daleko posunięty liberalizm rodziców sprawia, że dzieci nie po- siadają żadnych granic (najczęściej brak jest wobec nich jakichkolwiek wymagań, wysiłków, czy zasad związanych z wychowaniem). Jeśli już jakieś się pojawią, rodzicom brak jest konsekwencji w ich przestrzeganiu (Kowalski, 1983).


Oprac. Małgorzata Podniesińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz